31 punktów karnych, wysoki mandat i utrata prawa jazdy – to konsekwencje brawurowej jazdy 24-letniego motocyklisty. Kierujący hondą, nie tylko przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 69 km/h, ale do tego styl jego jazdy stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Niebezpieczne manewry mieszkańca powiatu bieszczadzkiego, zakończyli policjanci z grupy Speed.
W minioną sobotę, policjanci ruchu drogowego z komendy wojewódzkiej w Rzeszowie, wchodzący w skład grupy Speed, którzy tego dnia pełnili służbę na terenie powiatu sanockiego, zwrócili uwagę na kierującego motocyklem marki Honda. Kierujący jednośladem nie dość, że w trakcie jazdy łamał przepisy ruchu drogowego, to jeszcze popełniał te wykroczenia jadąc z nadmierną prędkością. W terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, jechał o 69 km/h za szybko. Motocyklista został zatrzymany do kontroli drogowej.
Okazało się, że 24-letni mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego nie posiada uprawnień do kierowania motocyklami. Za popełnione wykroczenia mężczyzna został ukarany mandatem na łączną kwotę 2100 zł oraz 31 punktami karnymi. Dodatkowo, za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h, stracił na trzy miesiące prawo jazdy kat. B. Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny motocykla, ponieważ był niesprawny technicznie.
źródło: policja.pl