Kierowniczka „Niebieskiej Linii”: Nie jesteśmy w stanie policzyć, ile osób ginie z powodu przemocy w rodzinie
„Nie jesteśmy w stanie w Polsce policzyć, ile osób ginie z powodu przemocy w rodzinie” – mówiła w Rozmowie w samo południe w RMF FM Renata Durda, Kierowniczka Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”. „Raporty policyjne mówią, ile razy policja była zaangażowana w tego typu sprawy. Nie każdy chce angażować policję. Raporty policyjne mówią o tym, ile razy policja zdiagnozowała problem przemocy w rodzinie, odróżniając go np. od zwykłej awantury domowej – wtedy on już się nie mieści w statystykach” – tłumaczyła.
„W statystykach nie ma np. takich sytuacji, kiedy sprawca przemocy po zabiciu swojej ofiary sam targnął się na życie – te sprawy z powodu śmierci sprawcy nie nabierają dalszego toku i nie odzwierciedlają się w statystykach” – dodała.
Więcej na RMF24.PL