RZESZÓW. Ten mecz zapowiadał się bardzo ciekawie, bo Resovii nie służy lubińska hala. Początek rzeszowskiego zespołu był fatalny, jednak zwycięstwem 3:2 ostatecznie cieszyła się Resovia.
Dwa pierwsze sety w wykonaniu zawodników Resovii były bardzo złe. Przegrana w pierwszym secie do 12 nie zdarza się na co dzień i trudno tłumaczyć taki wynik. Kolejna partia to także przegrana, jednak już nie tak spektakularna. Resovia przegrała 20:25.
Po 10-minutowej przerwie, wynikającej z rozegrania już dwóch setów, w Resovię wstąpił całkiem nowy duch. Walka i determinacja była ogromna. Zwycięstwa w trzeciej partii 23:25 oraz w czwartej 15:25 są godne pochowały. Tie-break także należał do rzeszowskiego zespołu. W myśl zasady ?nie wygrywasz w 3 setach, przegrywasz w 5? Cuprum Lubin musiało obejść się smakiem zwycięstwa. Najlepszy zawodnikiem meczu został wybrany Jakub Jarosz.
Cuprum Lubin – Assseco Resovia Rzeszów 2:3 (25:12, 25:20, 23:25, 15:25, 10:15)