Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz o oblaniu farbą ambasadora Rosji: To woda na młyn rosyjskiej propagandy
„Wiemy, że sprawczynią (oblania farbą ambasadora Rosji – przyp. red.) była ukraińska dziennikarka. Rozumiem jej postawę, natomiast z punktu widzenia państwa polskiego: to my wyznaczamy standardy, jakie w Polsce obowiazują. Niezależnie od tego z kim mamy do czynienia i ambasador jakiego jest to kraju: standard cywilizowanego, demokratycznego kraju jest taki, że dyplomatów się chroni.
Nie powinno do tego dojść” – mówi w Popołudniowej rozmowie w RMF FM była polska ambasador w Rosji Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz pytana o to, jak ocenia incydent, do którego doszło, gdy Siergiej Andriejew próbował złożyć kwiaty pod Cmentarzem-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie.
„Taki jest dodatkowy efekt uboczny: ten incydent to woda na młyn rosyjskiej propagandy. (…) Chociaż z drugiej strony trzeba rozumieć, że ta propaganda jest tak drapieżna, że zawsze sobie znajdzie pretekst” – dodaje gość Bianki Mikołajewskiej.
Więcej na RMF24.pl