PODKARPACIE. Dwaj mieszkańcy gminy Laszki (powiat jarosławski) odpowiedzą przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyźni prowadzili samochód, będąc pod wpływem alkoholu. Jeden z nich- właściciel auta, wezwał policję, żeby zgłosić nieprawdziwą kradzież pojazdu.
W sobotę rano, dyżurny jarosławskiej komendy odebrał zgłoszenie, że na terenie Laszek doszło do kradzieży toyoty, a poszkodowany odnalazł pojazd na swojej posesji. Na miejsce zgłoszenia skierowano funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Radymnie. Podczas ustalania okoliczności, w jakich doszło do kradzieży pojazdu, policjanci szybko się zorientowali, że właściciel auta pożyczył je wcześniej znajomemu. Gdy samochód został zwrócony, właściciel zauważył uszkodzony zderzak i wtedy zadzwonił na numer 112.
Z ustaleń wynikało, ze zarówno właściciel, jak i osoba, której użyczył swój samochód mogli poruszać się toyotą w stanie nietrzeźwości. Mężczyźni zostali zatrzymani, w celu wyjaśnienia okoliczności całego zdarzenia. Obaj mieszkańcy gminy Laszki byli nietrzeźwi. Mieli blisko po 2 promile alkoholu w organizmie.
Policjanci z Radymna przesłuchali świadków zdarzenia. Okazało się, że 27-latek kierował toyotą w stanie nietrzeźwości, a następnie pożyczył samochód 19-letniemu koledze. Ten mężczyzna, również wsiadł za kierownicę w stanie nietrzeźwości i prawdopodobnie uszkodził zderzak.
Wczoraj, obaj mężczyźni zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstwa polegającego na jeździe autem pod wpływem alkoholu. Obaj stracili prawa jazdy. Grozi im kara wysokiej grzywny, a także zakaz prowadzenia pojazdów.
Źródło: Policja