Rozmowa z Jackiem Świdrem, nowo powołanym Powiatowym Rzecznikiem Konsumentów Rzeszowie.
– Funkcję rzecznika zaczął pełnić pan od niedawna. W strukturach Starostwa Rzeszowskiego nie było dotąd takiego stanowiska. Może zatem powstać wrażenie, że wcześniej mieszkańcy powiatu nie mieli się do kogo zwrócić o pomoc…
– To oczywiste, że Starostwo także wcześniej dbało o interesy konsumentów. Mieliśmy podpisaną umowę z Federacją Konsumentów i to właśnie tam można się było zgłaszać po fachową radę i pomoc. Niemniej jednak, powołanie powiatowego rzecznika sprawi, że taka pomoc będzie udzielana szybciej i łatwiej. To duże udogodnienie dla mieszkańców powiatu.
– Kto i w jakich sprawach może się do pana zgłaszać?
– Każdy, kto ma uzasadnione zastrzeżenia co do jakości produktów lub usług, za które zapłacił. Jeśli konsument prawidłowo złożył reklamację, ale sprzedawca nie zgadza się z jego opinią, wtedy konsument może zgłosić się do rzecznika.Rzecznik czeka także na sygnały od mieszkańców powiatu, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie, że sprzedawca/ usługodawca łamie prawa wielu konsumentów, np. dochodzi do zmowy cenowej albo klienci są celowo wprowadzani w błąd, by podejmować dla siebie niekorzystne decyzje.
Lista zagadnień, którymi zajmuje się rzecznik, jest bardzo szeroka. Od usług bankowych, telekomunikacyjnych i medycznych po wątpliwości dotyczące nabytych towarów, na przykład: samochodów lub kosmetyków i butów.
– Butów i kosmetyków też? Przecież, jeśli ktoś kupi buty za – na przykład – 50 zł, zgłosi reklamację, która nie została uwzględniona, to zazwyczaj „odpuszcza”, bo po prostu niezręcznie jest mu zwracać się o pomoc do rzecznika praw konsumenta po to, aby odzyskać te 50 zł.
– A niby dlaczego ma czuć się niezręcznie? Korzystajmy ze swoich praw.
– No właśnie… Czy my, konsumenci, znamy swoje prawa?
– Różnie z tym bywa. Ale też, po to właśnie jest rzecznik, aby radzić i edukować w tym zakresie. Dlatego – na przykład – przypominam konsumentom, że mają prawa wynikające z rękojmi, czyli odpowiedzialności sprzedawcy względem kupującego za wady sprzedanego produktu. Że w ciągu 14 dni mają prawo zwrócić jakiś towar lub usługę, jeśli transakcja kupna odbyła się poza siedzibą firmy oferującej dany produkt. Na przykład – w przypadku, gdy kupiliśmy coś przez internet lub podczas jakichś pokazów.
– Jak to w praktyce wygląda. Zgłasza się do pana konsument, ma uzasadnione wątpliwości co do nabytego towaru lub usługi, i co dalej się dzieje?
– Analizuję przedstawione przez niego argumenty i dokumenty, po czym zwracam się do sprzedawcy z wnioskiem o ustosunkowanie się do sprawy. Ten – zgodnie z przepisami – zobowiązany jest odpowiedzieć. Jeśli odpowiedź nie zadawala konsumenta, sprawa może trafić do polubownego sądu konsumenckiego, o ile sprzedawca zechce się tam stawić. Jeśli nie dochodzi do porozumienia, konsument może domagać się swoich praw w sądzie powszechnym.
– Nie mam pan obaw, że zgłosi się do pana konsument, który narzeka na jakiś produkt lub jakąś usługę nie dlatego, że ten produkt i ta usługa były wadliwe, ale dlatego, że ten konsument, ot tak, lubi sobie ponarzekać?
– To prawda, bywają takie przypadki. Ale też, zgodnie z uprawnieniami, nie jest moim obowiązkiem zajmować się nieuzasadnionymi skargami. Rzecznik nie jest sędzią, nie jest wrogiem sprzedawcy i producenta, nie opowiada się po którejś ze stron. Moim zadaniem jest doprowadzić do rozstrzygnięcia sporu z korzyścią dla obu stron
Jak skontaktować się z Powiatowym Rzecznikiem Konsumentów w Rzeszowie:
*Telefonicznie: 17 867 14 73 (wtorki, środy i czwartki, od godz. 9.00 do 15.00)
*Osobiście (po uprzednim umówieniu)
Wtorki: godz. 09 – 12.00
Środy: godz. 09 – 13.00
Czwartki: godz.09 – 12.00
(ip)